PIEŚŃ DO MATKI BOŻEJ ŁASKAWEJ
Na melodię: Jak szczęśliwa...
Słowa: 1-2 W. Wajda (Rzeszów), 3-4 E. Rydzewska (Gdańsk)
1. W starych murach miasta Gdańska
Blask rozsiewa gwiazda nowa
Pani Łaskawa Ormiańska
Z kresów ze Stanisławowa ref.
2. W dolę swych tułaczych dzieci
Ona najlepiej rozumie
Najczulej i najskuteczniej
Zawsze pocieszyć mnie ref.
3. Chociaż wiek dwudziesty pierwszy
Ona ciągle nam pomaga
W dzielnicy Stare Przedmieście
W świątyni Piotra i Pawła ref.
4. Skromna, cicha w tym obrazie
Każdego z nas zauważy
Bardzo wszyscy Ją kochamy
Ją za Matkę uważamy ref.
Refren: Smutki koi, łzy ociera
W trudnych sprawach dobrze radzi
Łaski Syna dla nas zbiera
Do bram Nieba nas prowadzi
Słowami tej pieśni wierni parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła w Gdańsku oddają hołd Matce Bożej Łaskawej w Jej cudownym wizerunku pochodzącym ze Stanisławowa. Po trudnym okresie bolesnych doświadczeń związanych z przebiegiem drugiej wojny światowej i koniecznością opuszczenia polskich ziem na Wschodzie, wizerunek ten dotarł wraz z grupą przesiedleńców na czele ze swoim duszpasterzem, śp. Ks. Prałatem Kazimierzem Filipiakiem na tereny dzisiejszej Rzeczpospolitej. Przymuszeni do wysiedlenia mieszkańcy Stanisławowa musieli zostawić wszystko, co posiadali. Zabierali ze sobą tylko to, co dla nich było najważniejsze. Nic więc dziwnego, że pośród najcenniejszych dla nich pamiątek znalazły się rzeczy najświętsze, które kształtowały ich życie i na zawsze wpisały się w ich historię. Skarbem dla nich najcenniejszym był obraz Matki Bożej Łaskawej. Był on bowiem nie tylko zewnętrznym wyrazem ich religijności, ale też znakiem potwierdzającym ich tożsamość, ponieważ pochodzili z miasta, które nazywane było "Grodem Dziewicy."
Historia miasta Stanisławowa i kościoła NMP
Pierwszymi mieszkańcami tego kresowego grodu byli Ormianie. Przybyli oni do tego grodu ok. 1654 r. z Kamieńca Podolskiego i Mołdawii. Do ich osiedlenia w tym miejscu przyczynił się Andrzej Potocki, kasztelan krakowski, który w roku 1663 ufundował też dla nich pierwszy kościół. Była to niewielka drewniana konstrukcja, którą później przebudował jego syn, Józef Potocki, kasztelan poznański. Ostatecznie doprowadził on do wybudowania w Stanisławowie, w 1762 r. nowej, murowanej świątyni. Niestety, kościół ten spłonął na skutek pożaru, jaki nawiedził to miasto, dnia 28 września 1868 r. Odbudował go w przeciągu dwóch kolejnych lat ówczesny proboszcz stanisławowski, a późniejszy ormiański arcybiskup lwowski, ks. Izaak Isakowicz. Kolejnym ciosem, który doprowadził odrestaurowany kościół do poważnej znów destrukcji był rozwój wydarzeń militarnych, związanych z przebiegiem pierwszej wojny światowej. Zniszczenia, które one spowodowały były tak wielkie, że odbudowa świątyni zajęła niemal całe dwudziestolecie międzywojenne.
Wzniesiony w stylu barokowym i wielokrotnie odbudowywany na skutek licznych zniszczeń, kościół NMP w Stanisławowie wyróżniał się pod względem harmonii zapisanej w jego architekturze oraz dzięki bogatej gamie pięknych rzeźb i malowideł. Z tego względu był on uznawany za jeden z nadzwyczajnych zabytków sztuki sakralnej i kultury polskiej na odległych rubieżach Rzeczpospolitej. Najcenniejszym jednak, pod względem religijnym, był w tym kościele cudowny wizerunek Matki Bożej Łaskawej, umieszczony w głównym ołtarzu, bogato rzeźbionym i ozłoconym ornamentem.